Na rynku kosmetyków męskich debiutuje nowa marka. Prace nad HORDE trwały 10 miesięcy. Obecnie w ofercie posiadają dwa olejki do brody oraz szczotkę. Ale jak zapewnia Kacper Kurowski – założyciel marki, przed nami prawdziwa “bomba”. Niestety w rozmowie nie udało mi się uzyskać więcej informacji, ale zapraszam Was do lektury krótkiego wywiadu, jaki przeprowadziłem.
Kosmetyki HORDE już w przyszłym tygodniu znajdą się w ofercie mojego sklepu dla brodaczy.
W naszej korespondencji wspominałeś, że śledzisz Brodatego Zbira, obserwujesz moje grupy itd. Dlatego przypuszczam, że jesteś aktywną osobą w tym środowisku, prawda? Jak długo trwały przygotowania do otwarcia marki i skąd pomysł?
Cześć. Na wstępie chciałbym pogratulować i docenić Twoją działalność w środowisku brodaczy. Ruch Broda to nie moda i Brodaty Zbir wraz ze społecznością jaką wokół nich stworzyłeś jest dla nas absolutnym mistrzostwem i niewyczerpaną inspiracją do działania 🙂
Prace nad marką, jej brandem oraz kosmetykami zajęły nam ponad 10 miesięcy. Nasze pierwsze kroki zaczęliśmy od badania rynku i potrzeb brodaczy oraz nawiązywanie pierwszych współprac z firmami, które pomogły nam przy budowaniu brandu i formulacji. To było pod koniec czerwca 2018r. Przez ten czas stworzyliśmy łącznie 29 formulacji oleju do brody oraz sprawdziliśmy ponad 130 kompozycji zapachowych. Ostatecznie wybraliśmy ten nas „Święty Graal” wśród formulacji oraz dwa zapachy, z których jesteśmy naprawdę dumni.
Pomysł jak to najczęściej bywa narodził się z potrzeby. Pół życia borykałem się z bardzo dużymi problemami dermatologicznymi i żaden lekarz nie potrafił mi z nimi pomóc. Aż któregoś dnia sięgnąłem po kosmetyki pozbawione składników odzwierzęcych, konserwantów i alergenów … i pomogło. Stworzenie własnej marki właśnie o takim profilu było naturalnym następstwem.
Tylko w ostatnim roku jesteście już kolejną firmą specjalizującą się w produkcji męskich kosmetyków. Nie boicie się sporej konkurencji? Co będzie Was wyróżniać na rynku?
Prawdę mówiąc na polskim rynku nie ma firm o naszym profilu 🙂 Wyróżnia nas kilka rzeczy. Przede wszystkim nie korzystamy z ciężkich składników, które zapychają pory skóry i łuskę włosa. Do produkcji kosmetyków nie używamy substancji odzwierzęcych które coraz częściej stają się powodem poważnych alergii i podrażnień. Również nie oszczędzamy na witaminach. Priorytetem dla nas jest to, żeby olej do brody był bezpieczny i mocno odżywczy. Naszą dumą i perłą w koronie jest silny, naturalny i męski brand, który nie ma sobie równych, oraz zapachy, które zniewalają. Chcemy, żeby mężczyźni identyfikowali się z naszą marką, bo HØRDE jest jak prawdziwy mężczyzn – silny, dumny i z charakterem!
Wystartowaliście z trzema produktami, dwa olejki i szczotka do brody. Czego możemy spodziewać się w przyszłości?
Prawdziwej bomby 🙂 w czerwcu 2018r. rozpoczęliśmy prace nad jeszcze jednym kosmetykiem, które trwają do dziś. W tym momencie mogę tylko zdradzić, że będzie to prawdziwa rewolucja i będziemy jedyną firmą, która będzie korzystała z tej technologii. Niestety, z racji, że jako pierwsi będziemy wprowadzać takie rozwiązanie jest przed nami jeszcze trochę pracy, żeby kosmetyk był idealny … tak jak olejek 🙂
Ale to nie wszystko. W przyszłości chcemy posiadać w swojej ofercie pełen asortyment kosmetyków i akcesoriów jakie są potrzebne w naszej dziedzinie. Będziemy też otwierać kanał na Youtubie oraz wchodzić w kooperacje i współpracę z ciekawymi osobami, nie tylko ze środowiska barberingu.
Trzymam kciuki za rozwój i udany start! Dziękuję za wywiad i piona dla Was!
Dziękujemy i do zobaczenia w internecie oraz na żywo w sklepach. Piona. BE WILD!