Marka SQUIRE The Gentelmens Choice odwołuje się do lat dwudziestych. Nawiązuje do londyńskiego stylu i w Polsce jest jeszcze mało znana. SQUIRE to pionierski, wyrafinowany i ponadczasowy produkt dla współczesnego mężczyzny. Brzmi pięknie, prawda? Dlatego chętnie zapoznam Was z olejkiem do brody, wyprodukowanym w Wielkiej Brytanii przez Lee Mahona, właściciela firmy.
DOSTĘPNOŚĆ
Jak już wspominałem, marka SQUIRE jest raczej mało popularną firmą na naszym rynku. Dlatego też kwestia dystrybucji w Polsce nie jest najsilniejszym punktem tego produktu. Olejek z powodzeniem kupimy w sklepie www.uzbira.pl. Dostępność oceniam jako średnią.
Punkty: 5/10
OPAKOWANIE
Każdy olejek zapakowany jest w eko kartonik. Na nim przyklejono żółtą etykietę z nazwą produktu oraz składem. W środku opakowania znajduje się szklana, ciemnobrązowa butelka o pojemności 50 ml. Butelka wykończona wygodną, czarną pipetą. Branding firmy utrzymany w mocno minimalistycznym stylu, przyjaznym dla oka. Widać inspirację wczesnym, londyńskim stylem, który mi bardzo odpowiada.
Punkty: 9/10
ZAPACH i KOLOR
Przed napisaniem tego artykułu zdałem sobie sprawę, że po olejek SQUIRE sięgam zawsze wtedy, kiedy nie mogę zdecydować się na konkretny zapach olejku do brody. Dzieje się tak dlatego, że opisywany produkt ma bardzo oryginalny zapach, który jest dla mnie jego głównym atutem. Lekko pieprzowy, którego nie znajdziemy w innych olejkach. Zapach wyczuwalny jest do kilku godzin. Potem ulatnia się i żeby podtrzymać jego woń należy raz jeszcze, najlepiej w godzinach popołudniowych, nałożyć go na brodę. W ten sposób będzie towarzyszył nam podczas wieczornej imprezy.
Olejek do brody SQUIRE jest koloru przezroczystego, delikatnie żółtego.
Punkty: 10/10
NAKŁADANIE i KONSYSTENCJA
Z nakładaniem nie ma żadnego problemu. Po umyciu, brodę osuszyć suchym ręcznikiem. Przy pomocy bardzo wygodnej pipety nanieść kilka kropli olejku na dłonie, potrzeć ręce, a następnie wetrzeć dokładnie w brodę. Olejek jest średnio gęstej konsystencji. Dzięki temu podczas nakładania nie mamy uczucia, że nasze dłonie, a następnie broda jest tłusta. Nie przepadam za tłustymi olejkami, dlatego po ten sięgam z przyjemnością.
Na stronie producenta znajdziemy informację o tym, ile kropel olejku powinniśmy używać.
1 miesięczna broda – 3-4 krople
1-3 miesięczna – 4-6 kropli
3-12 miesięczna – 6-10 kropli
12 miesięczna + – 10 kropli
Zgodnie z tymi zaleceniami, na moją brodę musiałbym aplikować aż 10 kropli. To bardzo dużo, a podczas testów skusiłem się co najwyżej do połowy tej ilości. W zupełności wystarcza, a zapach jest bardzo wyczuwalny.
Punkty: 10/10
DZIAŁANIE i EFEKTY
Podczas używania olejku SQUIRE broda jest miękka, naturalnie błyszcząca, a skóra pod nią dobrze nawilżona. Nie towarzyszy nam uczucie swędzenia, i właśnie tego oczekuję od tego typu kosmetyków. Nie zauważyłem także żadnych problemów ze zmianami skórnymi. Nie pojawiły się wypryski i zaczerwienienia.
Punkty: 10/10
WYDAJNOŚĆ
Pojemność 50 ml gwarantuje nam doskonałą wydajność. Tym bardziej, jeśli nie do końca zastosujemy się do poleceń producenta, jeśli chodzi o ilość aplikowanych kropel na brodę. Przy dość regularnym używaniu daję Wam gwarancję, że olejek SQUIRE wystarcza na co najmniej kilka miesięcy. Przy jego cenie, która nie jest wysoka – średnio 50 PLN – macie dobry kosmetyk o dużej pojemności, do tego w niskiej cenie. Można chcieć więcej?
Punkty: 10/10
SKŁAD
Producent zapewnia nas, że do produkcji używa wyłącznie naturalnych składników. W jego składzie znajdziemy: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Avena Sativa Kernel Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil.
Olej ze słodkich migdałów (Prunus Amygdalus Dulcis Oil) – nawilża i natłuszcza włosy, zawiera wit. A, B1, B2, B6, D, E. Daje połysk i miękkość włosom.
Wyciąg z nasion owsa (Avena Sativa Kernel Oil) – emolient tłusty, tworzy na powierzchni skóry i włosów odżywczą, zmiękczającą i wygładzającą warstwę, która zapobiega odparowywaniu wilgoci i chroni przed czynnikami zewnętrznymi, np. mrozem, wiatrem i klimatyzowanymi pomieszczeniami. Ponadto wykazuje działanie kojące, łagodzące, przeciwzapalne i przeciwzmarszczkowe. Łagodzi objawy alergii skórnej, świąd, pieczenie i wysypki.
Olej z pestek z winogron (Vitis Vinifera Seed Oil) – emolient tłusty, tworzy na powierzchni skóry i włosów ochronną i wzmacniającą powłokę. Działa ściągająco, gojąco i poprawia napięcie skóry, w czystej postaci może przesuszać i mocno ściągać. Włosom nadaje połysk i wygładzenie..
Olej arganowy (Argania Spinosa Kernel Oil) – emolient tłusty, tworzy na powierzchni skóry i włosów natłuszczającą, wygładzającą, odżywczą i zmiękczającą warstwę ochronną, która zapobiega odparowywaniu wilgoci i działa ochronnie. Olej arganowy wyróżnia się od innych silnym działaniem ujędrniającym skórę. Sprawia, że skóra staje się grubsza, zwarta, elastyczna i sprężysta. Likwiduje łupież.
Punkty: 10/10
PODSUMOWANIE
Czy poleciłbym olejek SQUIRE swoim Braciom? Zdecydowanie tak. Często szukam oryginalnych zapachów, a z upływem lat mam coraz większe wymagania i oczekiwania. Testowany kosmetyk spełnił moje oczekiwania. Na duży plus pojemność i jego niska cena. Szybko się wchłania, ładnie pachnie i aplikowanie go nie stanowi problemu. Nie odnotowałem też reakcji alergicznych na składniki. Zdaję sobie sprawę, że dla miłośników intensywnych, słodkich zapachów, woń olejku wyprodukowanego w Anglii może być lekkim zaskoczeniem, ale jestem pewien, że znajdzie on swoje wierne grono miłośników, którzy chętnie będą go wcierać w swoje brody. Ja od kilku miesięcy do nich należę i będę promował go wśród swoich znajomych.