Zdjęcie profilowe na Facebook’u masz zabójcze. Nie ścigają Cię służby jako potencjalnie niebezpiecznego człowieka?
Nie wiem Mam nadzieję, że nie, ale ostatnio na lotnisku w Bułgarii służby graniczne skierowały mnie na dodatkowa kontrolę – badanie na śladową obecność materiałów wybuchowych na dłoniach. Podobnie było na granicy Chorwackiej 3 lata temu– też mnie szczególnie potraktowali. Uznaję jednak, że to przypadek – zyskuję przy bliższym poznaniu.
Zostałeś wyniesiony do rangi Króla Krótkiej Brody. Przyznaj się – co obiecałeś jury w zamian za ten tytuł?
W sumie to nic – zawsze byłem skąpiradłem hahaha A tak poważnie, traktuję moją aktywność na grupie Broda to nie moda jako zabawę, choć jak to powiedziałeś „wyniesienie mnie do rangi Króla brody” – przyjąłem z przyjemnością. Korzystając z okazji dziękuję Jury za wyróżnienie.
Kształt brody nadajesz sobie sam czy korzystasz z usług barbera? Jak często go odwiedzasz?
Pierwotnie sam zajmowałem się brodą, wiesz trymer, nożyczki brzytwa i te sprawy, nawet nabrałem wprawy – od jakiegoś czasu jednak odwiedzam barbera tak mniej więcej co 4 miesiące. Chciałbym zapuścić dłuższą brodę, ale czasami muszę gdzieś wystąpić i staram się aby wyglądała na zadbaną, w sensie nie tylko zdrową, ale również odpowiednio wymodelowaną. Sądzę, że potencjał jest, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Krótkie brody mają to do siebie, że paradoksalnie ciężej je okiełznać, niż dłuższe futra. Jak to jest u Ciebie? Twoja broda jest dzika i pokręcona z rana czy raczej należysz do wąskiej grupy szczęśliwych prostobrodowców?
Moja broda z rana nie wygląda źle – czasem się gdzieniegdzie odkształca, ale tragedii nie ma. Nie jest co prawda idealnie prosta, ale ogarniam ją sposobem Adama Kozińskiego, który na YT pokazał jak układa brodę. Sposób prosty i skuteczny – nie wymaga dużej ilości czasu więc go zaimplementowałem. Uznał bym moją brodę za prostą, ale nie idealnie.
Pasjonujesz się czymś w życiu prywatnym? Czym się zajmujesz na co dzień w pracy?
Kiedyś sporo biegałem, mój personal best w maratonie to 02:53:55 – stare czasy. Obecnie truchtam dla zdrowia na ile pozwalają zniszczone ścięgna – lubię ten wysiłek. Poza tym koncentruje się na rodzinie i dzieciakach, które wymagają sporo uwagi – mają 13 lat i 4 lata.
Co do zawodowej strony to w pracy zajmujemy się ogólnie rzecz ujmując reprezentowaniem interesów największych przedsiębiorstw branży chemicznej – nie wchodząc w szczegóły dbamy to, aby skutki regulacji negatywnie nie oddziaływały na przemysł chemiczny. Czasem bierzemy udział w konferencjach z głosem eksperckim, czasem moderujemy sesje tematyczne na innych konferencjach oraz organizujemy nasze wydarzenie Kongres Polska Chemia. Praca ciekawa, czasem mobilna wśród wielu ludzi – jak ktoś lubi dużo podróżować (ja nie należę do takich osób) to również może się realizować.