Style brody przemijają, a na ich miejscu wyrastają zupełnie nowe. Są style ponadczasowe i takie, które szturmem podbiły serca mężczyzn. Te drugie z reguły wymagają nieco więcej uwagi, natomiast efekt potrafi być spektakularny. Dzisiaj przytoczymy kilka z takich stylizacji.
Balbo
Styl ten najłatwiej będzie nam opisać, przytaczając tutaj postać amerykańskiego aktora znanego głównie dzięki roli Iron Mena. Robert Downey jr bo o nim mowa, od wielu lat utrzymuje właśnie ten image. Broda Balbo to broda bez boczków, za to z opadającymi wąsami. Krótko ścięta i dokładnie przystrzyżona. By móc być dumnym posiadaczem tego stylu, musisz zapuścić pełną brodę. Po upłynięciu 4-5 tygodni ( w zależności od szybkości porostu Twoich włosów) możesz wziąć się do stylizacji. Pamiętaj, że Balbo to również wąsy. Jest to styl dość czasochłonny i potrzebujący wprawnej ręki Barbera. Praktyka czyni mistrza, prawda?
Bandholz
Styl ten zawdzięcza swoją nazwę Ericowi Bandholzowi założycielowi Beardbrand. Początkowo Beardbrand była społecznością skupioną wokół założyciela. Tworzył on content blogowy, nagrywał filmiki na YouTube czy publikował wpisy na Tumblerze. Zarażał miłością do brody, sam będąc w niej zakochanym. Bandholz nie wymaga tyle wprawy co Balbo, wymaga natomiast mnóstwa cierpliwości. Brodę zapuszczamy około 4-5 miesięcy (lub dłużej w zależności od preferencji). Wraz z nią pozwalamy rosnąć wąsom. Finalnie mają być krzaczaste i gęste. Stylizacje samej brody rozpoczynamy, dopiero gdy ta urośnie na minimum 15 cm. Bandholz im niżej tym bardziej się zwęża.
Garibaldi
Podobnie jak Bandholz to gruba, masywna i krzaczasta broda. Tym, co ją wyróżnia, są przystrzyżone wąsy i rozszerzający się spód brody. Jej zapuszczenie również wymaga sporej dozy cierpliwości. Jej stylizacje zaczynamy po upływie około czterech miesięcy swobodnego porostu. Broda ta ma, na celu wyglądać zupełnie naturalnie stąd, nie ma potrzeby jej nadmiernej stylizacji. To o czym warto pamiętać to przycinanie, od czasu do czasu. Z założenia Garibaldi jest nieco krótsza od Bandholza.
Van Dyke
Swą nazwę zawdzięcza flamandzkiemu malarzowi Anthonemu van Dykowi. Van Dyke, to krótka zadbana broda, idealnie wystrzyżona oraz takież same wąsy. By uformować taką brodę, będziesz potrzebować dobrej golarki. Stylizacja wymaga wprawy. Po prostu zgol wszystkie włosy na szyi, policzkach i bokobrodach. Uformuj ją w kształcie odwróconej litery T. By utrzymać idealny efekt, będziesz musiał sporo się napracować, efekt natomiast wymaga wszelkie trudy.