Kosmetyki włoskiej firmy Biofficina Toscana spełniają mi.in rygorystyczne wymogi ICEA – Isntytutu certyfikującego kosmetyki naturalne i organiczne. Jak szybko można się domyślić produkty z Toscani nie zawierają PEG, parabenów, wazeliny, parafiny, SLS, SLES, silikonów, GMO i sztucznych barwników. Nie są również testowane na zwierzętach.
Marka powstała w 2010 roku. Początkowo produkcja i logistyka odbywała się na powierzchni 10 metrowego warsztatu. Aktualnie dysponują bardzo dużym centrum logistycznym. Od początku Biofficina Toscana wyszukiwała produkty z lokalnych upraw zgodnie z polityką “0km”, by w sposób przyjazny środowisku naturalnemu wykorzystywać najlepsze skarby toskańskiej ziemi. Taki proces produkcji szybko przełożył się na sukces i rozpoznawalność w kraju, jak i poza nim.
Podaruj swojej brodzie odżywcze SPA w niewielkiej cenie
W moje ręce trafiły dwie odżywki do brody oraz olejki. Tym pierwszym chciałbym poświęcić uwagę w tym materiale. A już na początku zdradzę, że poradzą sobie z każdą suchą brodą. Opakowaniem nie przekonują do siebie. Zwyczajne, plastikowe, białe pudełko z napisami koloru granatowego i czarnego wykonanymi “tanim” fontem. Na wieczku liść zaczerpnięty z loga. Całość wygląda bardzo prosto. Jeśli wierzyć, że kupujemy oczami, to w przypadku tych produktów powinniśmy przejść obojętnie obok nich. Ale te niezbyt wyszukane opakowania skrywają w sobie złoto. Dobro dla brody.
Odżywki Biofficina Toscana posiadają dwa zapachy. Bardzo przyjemny leśny oraz oryginalny pikantny. Ten drugi delikatny, nie gryzący w nosie jakby się mogło wcześniej wydawać. Oba stonowane, nie są to zapachy pefrumowane, a mimo to, już dziesiątki brodaczy z mojego otoczenia rozkochało się w tych nutach zapachowych.
Konsystencja kremowa, dzięki czemu odżywkę bez najmniejszego problemu można wyciągnąć palcami z opakowania. Kolejnym atutem włoskich odżywek jest to, że nie trzeba ich zmywać. Można je stosować na sucho, wcierając w brodę ich niewielką ilość i pozostawiając na kilka minut do całkowitego wchłonięcia. Po tej czynności uwielbiam zapach brody ale także dłoni.
Kosmetyki uratują nawet najbardziej zniszczoną brodę, która jest wysuszona, a przez to rozdwaja się i brzydko wygląda. W dotyku przypomina siano. Po dwukrotnym użyciu widać już znaczną poprawę, broda wygląda na zdrowszą, włosy są przyjemniejsze w dotyku. Kilkukrotne nałożenie odżywki gwarantuje nam bardzo miękki włos w brodzie.
Odżywki do brody nie używasz codzienne. Traktujesz ją jako SPA dla swojego zarostu. Dla mocno przesuszonych bród zalecam używać jej maksymalnie dwa razy w tygodniu. Dla mniej zniszczonych wystarczy raz na tydzień, nałożyć niewielką ilość produktu i wmasować w brodę i skórę pod nią. Najwygodniej stosować na wieczór, na godzinę przed snem.
Rewelacyjne właściwości odżywcze i pielęgnacyjne odżywek do brody z Toscanii możesz mieć w bardzo rozsądnym budżecie. Opakowania 100 ml kosztują zaledwie 42 złote, a do nabycia są w moim sklepie:
Kto powinien zacząć używać odżywek? Każdy mężczyzna, który ma problem z zarostem i brodą. Facet, który mierzy się z suchą brodą, która się łamie i sypie, a skóra pod nią jest zaczerwieniona i mocno przesuszona. Pamiętaj, że olejek do brody nie zastąpi Ci dobrej odżywki. Są to dwa całkowicie różne produkty. \
Z aktywnych składników produktu wymienić należy: ekstrakty organicznej kocanki, krwawnika, ślazu, organiczna oliwa z oliwek, mocznik, pantenol, sok z aloesu. Natomiast ich skład prezentuję się równie interesująco. Opiera się na połączeniu ze sobą najlepszych składników, które ułatwiają pielęgnację i układanie brody.
Ekstrakt ślazu wykazuje silny efekt zmiękczający, nawilżający i odżywiający.
Krwawnik zawierający azulen, taninę, fitosterole i inulinę ma łagodzące, stymulujące i ochronne właściwości oraz sprzyja zdrowiu i wzrostowi brody.
Toskańska oliwa z oliwek, tłoczona na zimno jest pełna naturalnych antyoksydantów i kwasów tłuszczowych przez co wykazuje silne działanie ochronne i nawilżające.
Działanie zmiękczające i układające jest wspierane wysoką zawartością składników aktywnych takich jak mocznik, panthenol oraz sok z aloesu.
Skład odżywek: Aqua [Water], Behenamidopropyl dimethylamine, Cetyl alcohol, Myristyl alcohol, Urea, Olea europaea (Olive) fruit oil*, Helichrysum italicum flower extract*, Aloe barbadensis leaf juice*, Malva sylvestris (Mallow) flower/leaf extract*, Achillea millefolium flower/leaf/stem extract*, Panthenol, Glycerin, Xanthan gum, Sorbitol, Citrus sinensis peel oil expressed, Amyris balsamifera bark oil, Boswellia carterii gum oil, Cananga odorata flower oil, Cinnamomum zeylanicum bark oil, Citrus aurantium bergamia (Bergamot) fruit oil, Citrus limon (Lemon) peel oil, Coriandrum sativum (Coriander) seed oil, Eugenia caryophyllus (Clove) bud oil, Jasminum officinale flower oil, Lavandula angustifolia herb oil, Myristica fragrans (Nutmeg) kernel oil, Pelargonium graveolens flower oil, Pimenta racemosa leaf/fruit oil, Pogostemon cablin leaf oil, Rosa damascena flower extract, Schinus terebinthifolius seed extract, Vanillin, Zingiber officinale (Ginger) root oil, Citral, Geraniol, Dehydroacetic acid, Citronellol, Lactic acid, Benzyl alcohol, Sodium benzoate, Sodium dehydroacetate, Limonene, Linalool, Eugenol.
*z upraw organicznych
Jeśli zapuszczasz brodę i jest ona dla Ciebie czymś ważnym to koniecznie powinieneś rozważyć zakup tej odżywki. Niewielkim kosztem zadbasz o swój zarost, który już na pierwszy rzut oka będzie wyglądał na zadbany oraz zdrowy. A do tego kto z nas nie chciałby aby jego broda była także miękka w dotyku?
1 Odpowiedź
Oj tak seria dla mężczyzn z Biofficina Toscana jest genialna. Szczerze polecamy.