Kiedy 4 kwietnia 2017r. zakładałem grupę na FB „Broda To Nie Moda” nie przypuszczałem, że po niecałym roku doczekam się zlotu brodaczy na angielskich ziemiach. Już za 12 dni, 17 marca w Manchesterze odbędzie się pierwszy zlot chłopaków skupionych wokół mojej grupy. Inspiracją był nasz pierwszy zlot w Tychach oraz najbliższe spotkanie grupy – 24 marca w Poznaniu.
Miałem okazję porozmawiać z Danielem Mazurem, jednym z dwóch organizatorów, który opowiedział mi o organizacji spotkania i przybliżył miejsce, w którym będą się bawić.
Cześć. Już niecałe dwa tygodnie zostały do Waszego pierwszego zlotu brodaczy w Manchesterze, skupionych wokół marki Brodaty Zbir. Masz tremę?
Może to dziwne, lecz nie mam tremy. Zlot musi wypalić. Nie jestem sam, mam wielką pomoc Sergiusza Furmaniaka – to człowiek, którego wyprzedziłem o kilkanaście minut z pomysłem zlotu. Trema rozłożyła się na dwóch 😁
Skąd w ogóle pomysł na zorganizowanie w Anglii zlotu?
Po przeczytaniu informacji, że w Polsce planujecie kolejny zlot pomyślałem, że fajnie było by zorganizować coś tutaj. Zintegrować się, aby na kolejny u Was przyjechać już jako grupa z uk.

Przedstaw proszę miejscówkę, bo będziecie gościć w salonie znanego Johnny’ego Baba, jednego z najlepszych barberów w UK. Totalny odjazd! Jak do tego doszło?
Trudno przedstawić miejsce mistrza. Barber „Barber” to miejsce gdzie nie musisz się umawiać na spotkanie , każdy jest VIP-em. Kolejka i oczekowane jest przyjemnością, dzięki luksusowemu, w pełni zaopatrzonemu barowi. Salon jest wyłącznie dla mężczyzn, kobiety nie mają tam wstępu. Wiem, że może to się nie podobać, lecz takie ma zasady.
Mogę dodać jeszcze, że mamy tam „swojego” człowieka, który bardzo nam pomógł i jestem mu bardzo wdzięczny.
Wiem po sobie, że przygotowanie organizacji zlotu pochłania dużo czasu. Jak sobie radzisz z łączeniem tych spraw z codziennymi obowiązkami? U mnie im bliżej 24 marca (wtedy odbędzie się Polski zlot w Poznaniu) tym mam coraz więcej spraw do ogarnięcia…
Jak już wspominałem, dzięki pomysłowi o zlocie poznałem Sergiusza. Jako, że mieszkam kawałek drogi od Manchester’u – ok 3.5h jazdy samochodem – to On zajął się w dużej części sprawami technicznymi. Teraz już tylko pozostało dopracowane szczegółów. Wasz zlot w Polsce to inna bajka. Więcej możliwości, większa ilość uczestników, więc więcej wysiłku i nakładu czasu.

Pamiętam, jak w jednej z rozmów wspominałeś, że rynek barberski w UK jest inny, niż u nas w Polsce. Brodacze w Anglii nie solidaryzują się ze sobą w ten sposób, jak udało nam się to zrobić na grupie Broda To Nie Moda. Jak myślisz, z czego to może wynikać?
Co do rynku barberskiego mogę Ci tylko przedstawić moje odczucie. Jak grzyby po deszczu wyrastają Istanbul Barber, lecz to nie moja bajka. Kiedyś znajomy anglik skorzystał z usługi i kojarzył mi się bardziej z człowiekiem z Azji niż drwalem. Nie spotkałem się niestety nigdy tutaj z grupą, która była by podobna do BTNM. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Pomysł rozpoczęcia naszego zlotu w „barberbarber” został bardzo ciepło przyjęty przez barberów, co mnie bardzo ucieszyło.
Daniel, jak powinien wyglądać Wasz zlot? Jak go sobie wymarzyłeś? Jakie atrakcje przewidzieliście dla uczestników?
Lepiej żebyś nie wiedział, jak powinien wyglądać mój wymarzony zlot. Tak naprawdę, to główny nacisk kładziemy na integrację. Czasowo jesteśmy ograniczeni, więc będziemy tylko wybierać najdłuższą brodę spotkania.
Rozumiem, że nawet jak nie uda się wszystkiego zorganizować, to nie spoczniecie i już od 18 marca rozpoczniecie prace nad drugim zlotem?
Tak, po zlocie w Manchester fajnie było by zorganizować następny w innym miejscu. Poznać ludzi, którzy z różnych powodów nie mogli przyjechać na ten zlot. Zwiedzić też inne miasta. Co do dokładnego miejsca nie będę teraz nic mówił, aby nie zapeszać.
Jest plan, że małą ekipą zjawimy się u Was na kolejne spotkanie, by wspólnie przybić pionę i wypić szkockie whisky.
Ważne jest, że zgodnie z hasłem BTNMTP (Broda To Nie Moda, To Przyjaźń – dop. BrodatyZBir) razem z Sergiuszem tworzymy coś, co może zainspirować inne brody do zorganizowania jeszcze lepszego zlotu w UK. Było by miło gościć was tutaj i porozmawiać przy szklaneczce czegoś mocnego. Mam nadzieję, że dojdzie do tego.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć powodzenia i przyjaznej atmosfery!
Dziękuję i mam nadzieję, że będziecie trzymali za nas kciuki, aby powstała w UK silna grupa, która pokaże że BTNMTP!
Wszystkich zainteresowanych angielskim zlotem, zapraszam do dołączenia do wydarzenia na FB.